2021-02-05
ERYK TATUŚ NIE BYŁ REPREZENTANTEM POLSKI!
Udało nam się znaleźć i poprawnie zweryfikować m.in. błędne godziny meczów (nie uwzględniające innych stref czasowych), inne minuty zmian dotyczące występów naszych reprezentantów, a także innych zawodników w składach przeciwników. Szczegółowo przeanalizowana i udokumentowana m.in. na podstawie bogatej dokumentacji zdjęciowej z tych spotkań (nasza baza fotograficzna liczy blisko 11 tysięcy zdjęć przedwojennych zespołów piłkarskich - ponad 3/4 fotografii to oryginały i z pewnością jest ona największa w naszym kraju) lista rezerwowych graczy w większości spotkań jest zupełnie inna, niż to co podano wcześniej.
Jednym z przykładów naszej pracy niech będzie poniższa historia związana z bramkarzem ze Śląska - Erykiem Tatusiem z Ruchu Wielkie Hajduki. Po Igrzyskach Olimpijskich w Berlinie w 1936 roku nasza Reprezentacja rozegrała dwumecz 6 września. W Belgradzie Jugosławia ograła nas aż 9-3, a tego samego dnia w Rydze inny skład zremisował z Łotwą 3-3. I tu zaczyna się problem z występem w bramce naszej drużyny, gdyż cały mecz (pełne 90 minut) w Reprezentacji Polski zagrał w tym spotkaniu Lucjan Rudnicki z Warszawianki. Zainteresowanych naszym odkryciem Czytelników odsyłamy do naszej najnowszej publikacji (niżej podpisany udokumentował tę zmianę dowodami źródłowymi przedstawionymi na 3 stronach formatu A4 nr 246-248) - "Piłka nożna w Polsce 1927-1939 tom 3".
Skąd się wzięła taka pomyłka, my doskonale wiemy. W 1991 roku w tomie 2 Encyklopedii piłkarskiej FUJI "Biało-Czerwoni" na stronach 128 i 129 (fragmenty oryginalnych tekstów na zdjęciach) autorzy opisali kontuzję Tatusia, którą miał ten zawodnik odnieść niby po stracie pierwszego gola. Także Wikipedia (print screen tekstu - dostęp 02.02.2021) za wydawnictwem GiA także powieliła opis tego niby zdarzenia.
Dziś jednak nie ma żadnych wątpliwości, że jednorazowy występ w Reprezentacji Eryka Tatusia z Ruchu Wielkie Hajduki można uznać za nieodbyty i należy usunąć jego imię i nazwisko z wykazu przedwojennych Reprezentantów Polski.
Leszek Śledziona